5/ List z 29.10.1921, [niedziela]

Łaska poświęcająca wzrasta, gdy my nasz wzrok duchowy zatapiamy w poznawaniu życia naszego Mistrza i Zbawiciela, zachwycamy się Nim jak i Jego boskim chociaż i tak ściśle ludzkim życiem i pragniemy je wprowadzić w życie nasze. Łaska poświęcająca z tej przyczyny się zwiększa, że my rozmyślamy o życiu Jezusa dlatego, aby to życie Jezusa wpłynęło, wlało się w nas i potoczyło z naszym życiem w jedno, ażeby to rozpoczęte życie Jezusa na ziemi miało w nas dalszy ciąg swego życia. Ażeby moc zawarta w Ewangelii zaczęła wzrastać w nas, a my [byśmy] stali się Ewangelią powtórnie zrealizowaną[1] w życiu naszym. Ażeby Jezus jak niegdyś dawał uczniom swoim moc wypędzenia złego z dusz ludzkich, dziś również mógł tę moc w nas wlewać i cuda czynić. Dzisiaj my chrześcijanie, którzy mamy życie Jezusa w Kościele katolickim, posiadamy dwutysięczną prawie historię cudów zdziałanych w ludzkości przez Chrystusa.

My – dusze ludzkie XX wieku, wieku, który tak się rozpoczął smutnie, musi się zakończyć zwycięsko – przez odrodzenie się zupełne w Zbawicielu Chrystusie.

Laska poświęcająca wzrasta przez każdą myśl prawą, a cóż dopiero mówić przez myśl cudotwórczą Chrystusową? Jezus chce w nas myśleć, chce przez nasze myśli promieniujące prawdą, zachwytem, uwielbieniem, miłością, wdzięcznością, promieniujące przez to wszechmocą, całych nas w potęgę przekształcić, która by przenosiła góry nieprawości ludzkich w morze zapomnienia u Boga.

Łaska Boża powiększająca się przez życie Chrystusa w naszych myślach tworzy znów to przecudne przymierze człowieka z Bogiem. Życie Boże zaczyna[2] wpływać w nas przez życie myśli twórczych, Jezus wtedy wskrzesza ducha naszego, a przez to rozpoczyna darzyć nas łaską czynienia cudów.

Nasze jedno słowo świat cały do Boga przywołać może. Tak, gdy my zaczynamy zaskarbiać łaskę poświęcającą przez zgłębianie całego życia Jezusa, w nas się budzi ta sama moc i łaska do twórczego życia i współdziałania z Bogiem. Gdyż Jezus po to dał wzór cudotwórczego życia, aby ono w nas miało ciąg dalszy – gdyż jesteśmy Jego Ciałem Mistycznym. Jemu tylko tchnąć w nas – w to Ciało (Mistyczne) Ducha swego, a moc orzeźwiająca cały nasz organizm myślowy, więc duchowy, napełni nowymi prądami siły Bożej (--).

Powodem wzrostu łaski poświęcającej jest również myśl o naszym organizmie fizycznym. Jeśli my zaczynamy zachwycać się mądrością Bożą, przejawioną w naszym ciele, które stało się żywym naczyniem duszy, a które jest przeznaczone na upragnione przez Boga dla siebie Boga na ziemi schronienie – to cudowne tabernakulum – taka myśl czyni nas bogatymi we wdzięczne uczucia przed Bogiem, które sprowadzają na nas błogosławieństwo Stworzyciela, jak i Odkupiciela i Ducha Świętego. Skąpana w takich myślach dusza nasza pragnie swoją jaśniejącą niewinnością opromienić i ciało fizyczne, aby i ono było uszczęśliwione przez uwielbione zmartwychwstanie Ciała Chrystusa. Dusza pomna na swoje głębokie szczęście przelewa je w pełnym pokoju i na ciało fizyczne, które przeniknięte Krwią Syna Bożego, odradza się do życia całkiem mu nieznanego, życia mocy ducha nad materią. Właśnie to życie Boże w nas z każdą chwilą swego życia łaskę poświęcającą w nas powiększa, czyniąc duszę i ciało nasze świętym, to jest uświęconym, co znaczy podlegającym w pełni prawu Ducha Bożego. I tak, o ile różnorodniejsze warunki dla wzrostu łaski poświęcającej dusza nasza dawać będzie, o tyle to życie Boże w nas pełniej, harmonijniej i potężniej wzrastać i wzbogacać się każdą chwilką będzie.



Potrzeba sobie tę prawdę uprzytomnić, że Zbawiciel, który przyszedł nas obdarzać łaską szczęścia, obecnie jest skrępowany przez grzechy nasze w błogosławieniu nas i jeśli dusza do Niego wzbijać się będzie przez wzrost łaski, ten wzrost będzie szybki, gdyż Jezus jako Zbawiciel, miłosierdzie samo, nie może sam w Sobie pozostawiać te łaski lub dawać im się marnować. A więc obecny czas jest dla wzrostu naszej duszy najlepszy, gdyż jedna łaska, drugą − z niepojętą nam szybkością i mocą − sprowadzać będzie do duszy naszej, byleby wierność, miłość i dziękczynienie normalnie, wytrwale duszę naszą gruntowną czyniło.