10/ Pismo do s. Sebastiany, Siedlec, 17.01.1963

W czasie świątecznym zrodziło się we mnie pragnienie, żeby wszystkim siostrom na dzień ich imienin osobiście złożyć pisemne życzenia. Dlatego chcę być temu postanowieniu wierna, bo ma ono w sobie pewne prawo ducha Bożej Rodziny – czyli ducha Zgromadzenia.

Siostro kochana, ciesz się, że tak ciężkie nieraz chwile na początku poświęcenia się Panu Bogu, droga siostra, przeżywała, kiedy rodzice nie chcieli pozwolić całkowicie oddać się Panu Bogu w Zgromadzeniu. Lecz kochana siostra, za łaską Bożą, wszystko pokonała, obecnie ma tylko pracę przed sobą, żeby zauważone wady czy niedoskonałości pokonywać, a na to miejsce zdobywać cnoty. O, tak! Cnoty Chrystusa Pana, jakże one promieniują w Nim dla nas, byśmy chciały je ze Zbawcy swego przyswajać, kiedy On je Sobą w nas, przy Komunii sakramentalnej, wnosi i tak wciąż czeka, kiedy świadomie, dobrowolnie, z wielkim zapałem będziemy chciały w życiu naszym codziennym, przy każdej okazji zdobywać.

Więc siostro ukochana, ponieważ w niedzielę są siostry imieniny, życzę jej głębokiego zjednoczenia z Najsłodszą Duszą Chrystusa Pana, który tak pragnie ubogacić siostrę Swoją obecnością, by przyjmowała z Niego boskie życie Jego, a miłując Go całym jestestwem swoim, dawała Mu przejawiać się w tym swoim choć skromnym życiu w Lubniu, wśród pięciu sióstr, czy też niekiedy w otaczającym zetknięciu się z ludźmi, zawsze ze wszystkimi obchodząc się wzorowo, według ducha Chrystusowego. A więc dla każdego z uszanowaniem ze względu, że Pan Jezus tego uczy i życzy Sobie, byśmy wszystkich z uczciwością jego zbawczego Ducha traktowali i każdy, kto zetknie się z nami w życiu – w dniu codziennym, odczuje wówczas Ducha Chrystusowego jego boskiej życzliwości, która nie zna obłudy! Siostro droga, chcę to powiedzieć żeby duch Jego w każdej z nas sióstr, poświęconych Zbawcy boskiemu, wszechwładnie w nas żył i mógł On wolę Ojca Niebieskiego przez nas tu na ziemi ziszczać.

Toteż trzeba, żeby w nas wszystkich wszelkie wady ustąpiły, a życie Chrystusa Pana i Jego boskie cnoty wszechwładnie w nas żyły i królowały nad nami i w nas! Życzę zatem, kochanej siostrze, dobrego zdrowia w długim życiu, by mogła, miłując Zbawcę według Jego ducha i woli, wiele dobrego zdziałać przez wierną służbę Bogu w uświęcaniu się codziennym, dla dobra zmarłych i żywych tu na ziemi (--), by cały świat istot nieśmiertelnych znalazł się w wiecznej chwale!