2/ Pismo do s. H.

Siostro droga, proszę bardzo szanować siebie, by zakonność w siostrze kwitła – zawsze poradzić się siostry Klemensy – jeżeli przedsiębierze coś siostra – by przełożona o tym wiedziała – i to serdecznie, szczerze, z zaufaniem, by zbierać zasługi ze swego życia i cnoty wyrabiać. Bo żal mi wielce Pana Jezusa, iż siostry nie kochają się w ścisłej zakonności, która jest tak piękną samą w sobie, z ludzi ułomnych czyni uszlachetnionych na podobieństwo duchów anielskich. Więc proszę więcej wyrobić w sobie posłuch i księdza też nie zrażać do naszego zespołu, iż niewyrobiony.

Dobre wasze współżycie zakonne będzie mówiło o wielkości sprawy boskiej Duszy Chrystusa Pana, która tak pięknie przemienia dusze ludzkie, zapalone w poświęceniu się Bogu.
Proszę też zwrócić uwagę, czy czysta intencja kieruje siostry pracą, by ambicja, miłość własna, próżność nie były głównym bodźcem w pracy nad dziatwą.



Niech siostra zawsze wchodzi w siebie i zastanawia się, czy pobudki są z dobrego źródła duszy miłującej Boga, czy z bagna samowoli, wywyższenia się swego, bo to brzydka choroba nędzy ludzkiej. Ją trzeba wytępić, a niech zajaśnieje prawdziwe oddanie się Bogu w pracy wychowawczej dla dobra społecznego.