11/ Pismo do s. Salezji, Siedlec, 27.01.1963

(--) Przed dniem jej Patrona przesyłam, kochanej siostrze, serdeczne życzenia, by siostra stała się nie tylko pociechą swojego Patrona, lecz i Najświętszej Duszy Chrystusa Pana. Bowiem Go co dzień przyjmuje w Komunii świętej z bóstwem i człowieczeństwem i ma starać się cały dzień przeżywać, trwając przy Nim, żeby siostry osoba była bliska boskiej Osobie Pana Jezusa, a też bliska Jego jako Człowieka!

A więc starała się poznawać Jego życie tu na ziemi, gdy uczył nas, jak mamy obchodzić się z bliźnimi. Więc nie tylko uwielbiać Boga Najdobrotliwszego, lecz i kochać bliźnich, dopomagać im wyzbywać się wad z ich zepsutej niezgodnej natury, a przyoblekać się i ubogacać w cnoty, modlitwą swoją żarliwą za nich: a i pracą swoją sumienną nad swoimi wadami, by ich całkiem wyzbyć się!

Toteż kochanej siostrze życzę: wiele zapału, radości i błogosławieństwa Bożego w upodabnianiu się do samego Boskiego Zbawcy, jak i Jego cierpliwości do znoszenia cudzych wad, doświadczeń i przykrych nieraz wyskoków nieopanowanych charakterów, ciesząc się co dzień coraz większym zwycięstwem Pana Jezusa nad pokonaniem jej wad (--).

O, jakże Pan Jezus cieszy się naszym pójściem w ślad za Nim, w upodabnianiu się Jemu! O, jakże On się cieszy najmniejszym wynagrodzeniem… za nasze dawne błędy w budowaniu Mistycznego Ciała w doskonałość (--). [On pragnie], byśmy pozwolili Mu promieniować przez nas Jego cnotami − zatem Jego dobrocią, miłością, wdzięcznością, cierpliwością, by Boży duch całej Trójcy Przenajświętszej mógł przez nas przejawiać się!

O to właśnie proszę Pana Boga − modląc się za siostrę, jak i za wszystkie siostry – byśmy zrealizowały Jego boską ideę (myśl) i w tej nowej erze chrześcijaństwa zasłużyły u Pana Boga być Jego twórczymi członkami w świadomym budowaniu Ciała Jego Mistycznego w doskonałość członków, by Chrystus Pan żył w nas wszechwładnie dla chwały Boga w Trójcy Jedynego.